W dniu wczorajszym tj.15.10.2020 braliśmy udział w interwencji na jednej z posesji w okolicach Pomiechówka. Dostaliśmy informację, że znajduje się tam zaniedbany kucyk ze strasznie przerośniętymi kopytami. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że kucyk to młoda klaczka, która była prezentem świątecznym dla dzieci. Prezent szybko się znudził, nie miał nawet swojego imienia. Zwierzę od grudnia siedziało zamknięte w ciemnym boksie w jednym z budynków gospodarczych. Do jedzenia miała tylko słomę, nigdy nie była wypuszczona na trawę i słońce. Klaczka z powodu przerośniętych kopyt nie mogła chodzić i była wychudzona. Zawieźliśmy ją od razu do szpitala dla koni na Służewcu. Tam okazało się, że ma złamanie z przemieszczeniem kości śródstopia tylnej nogi. Decyzją lekarza weterynarii kucyka poddano eutanazji. Bardzo dziękujemy wszystkim lekarzom za szybką i fachową pomoc. Będziemy składać na Policję zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znęcania się nad zwierzęciem przeciwko właścicielowi.